4 maja 2018

Powrót do młodości i dwa wyzwania Barcelony


Mamy maj - piękny miesiąc, nie tylko ze względu na wiosnę, kwiaty i nadchodzące ciepło, ale również dlatego, że kończą się lig. Wreszcie człowiek będzie mógł odpocząć od tego kilku miesięcznego stresu związanego z ukochaną drużyną. Niestety odpoczynek będzie krótki, bo już w czerwcu rusza Mundial w Rosji, czyli to co kochamy najbardziej. 


Moja Barcelona właściwie można rzec, że sezon już zakończyła. Zdobyliśmy dublecik: Mistrzostwo Hiszpanii i Puchar Króla. Liczyłam i wierzyłam w tryplet, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma! Z dubletu tez się bardzo cieszę. Mimo tych osiągnięć Barcy to nie koniec jeszcze dla nich wyzwań. Już 6 maja w niedzielę kolejne El Classico z Realem Madryt. Trzeba udokumentować swoją ligową wyższość nad Królewskimi i po prostu ich pokonać. Nie ważne ile, ważne by wygrać.  Kolejnym wyzwaniem jest nie przegrać w ostatnich czterech meczach i zakończyć sezon bez ligowej porażki. Tym samym Barca powtórzyła by wyczyn Arsenalu i ... Widzewa Łódź. A cały sezon, czyli 38 kolejek bez porażki to byłoby coś. Myślę, że spokojnie jest to do zrobienia i że piłkarze do ostatnich czterech spotkań podejdą na poważnie. Wiadomo, że zdobycie już dwóch trofeów wprowadziło w szeregi drużyny rozluźnienie, ale wszyscy zgodnie zapowiadają, że to jeszcze nie koniec ... Tak samo mówią o grze Leo Messiego, który najprawdopodobniej zagra we wszystkich 4 meczach. Leo ma jeszcze jedną misję przed zbliżającym się Mundialem. Zdobyć Trofeo Pichichi- czyli zostać Królem Strzelców LaLigi! W tym momencie jego przewaga nad Ronaldo to 8 bramek.  W Europie również Messi może zostać najlepszym strzelcem i zdobyć kolejnego Złotego Buta. Tutaj rywalizuje z Salahem z Liverpoolu, który ma tylko gola mniej, ale i dwa spotkania mniej do rozegrania. Za plecami obu jest Immobille z dwudziestoma dziewięcioma trafieniami i trzema meczami do końca. Rywalizacja o Złotego buta będzie zapewne emocjonująca do samego końca. 
Tyle o Barcy i jej wyzwaniach. 



Teraz cofnę się do młodości ...Otóż od 1 maja codziennie o godzinie 8 na TVP Sport leci bajka, którą jarałam się będąc dzieckiem/nastolatką. 😍😊Niesamowicie miłą niespodziankę mi i pewnie wielu innym kibicom zrobiło TVP puszczając Kapitana Tsubasę! Pamiętam jak czekało się na kolejny odcinek sympatycznego, japońskiego chłopca zakochanego w futbolu. Musze przyznać, że Tsubasa przypomina mi Messiego, albo odwrotnie Leo przypomina Tsubasę. Ta sama pasja i miłość do futbolu, do piłki. 💗Ten sam klej przy nodze i to samo zaangażowanie. Wspaniale się ogląda Tsubasę i wraca do młodości. Zwłaszcza teraz gdy za chwilę czekają nas wielkie emocje związane z Mundialem z udziałem Polaków. Niestety rzadko mogę o 8 rano w TV obejrzeć bajkę, ale nic straconego - nadrabiam na: Sport TVP , gdzie wrzucany jest każdy odcinek.A już niedługo przed nami prawdziwe mundialowe emocje. Już się nie mogę doczekać!⚽

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz